niedziela, 31 stycznia 2016

Mroźne murmurando


Księżyca blaski zmarznięte niebo

rzuciło w skrzypiące mrozem drzewa,

aż gwiazdy westchnęły i szeptem

zaczęły z lasem mruczeć i śpiewać.

Lekkim stukotem wiotkich gałązek

jak werblem,do rytmu im zagrały

gęstwiny krzewów na siwych soplach

w kryształy, złotem księżyca utkanych.

Wiatr lekko świsnął lodowym fletem

aż zima gdzieś cicho załkała,

taką muzykę,srebrzyste piano

w zimowy wieczór słuchać mi dała.



Bytom 31-01-2016


Uciec na chwilę


Uciec na chwilę do wód samotności
i ciszę usłyszeć jak w uszach tętni
ciśnieniem swobodnym od złości...
znaleźć i trzymać brylant piękny
od myśli wolny i trwać wzorcem
jego dźwięcznej nieskazitelności...
trwać chwilę w śmierci potwornej
objęciu i życie swoje rozgrzeszyć
od pędu i złych godzin pośpiechu,
a potem ptakiem, po wynurzeniu,
uciec w wysokie przestworza,
nie brudzić się znów w błądzeniu
po życia daremnych manowcach...
albo czystym po wodach odnowy
wrócić do swego życia odświeżonym
i w smakowaniu jego niby młody
umysł,co jeszcze czasem nie skażony
a dawną pamięcią doświadczony.

Bytom 31-01-2016

sobota, 30 stycznia 2016

Cień z oddali



Mówiłaś mi,że tęsknił nie będę,
że nawet wspomnienia pogubię.
Lecz u mnie tak się nie da
bo pewnie jeszcze Cię lubię.

Nie błądzę jednak w obłokach
i w gwiazdach nie szukam Ciebie,
nie ma Cię także we słowach,
bo cienie nie mówią przecież.

Czasami tylko,jak nutka,
wymykasz się z mej pamięci
i cieszysz w paru minutach
wspomnieniem z przestrzeni.

Nawet gdy chcę chociaż we śnie
powrócić do dawnych marzeń,
to nowsze budzą mnie wcześniej
do całkiem nowych wydarzeń.

Więc niech tak już pozostanie,
że każde z nas, gdzieś osobno
wspomina drugiego czasem,
a to już robić nam wolno.

Bytom 30-01-2016


środa, 27 stycznia 2016

Do Nieznajomej z cyberprzestrzeni



Pewnie ładniejsza jesteś i lepsza,

więcej masz w sobie piękności,

pewnie jesteś dużo zdolniejsza

i bardziej namiętna w miłości.



Masz to coś w sobie,co nęci,

wdzięk ruchu,swoboda mowy,

budowę śliczną i duże piersi,

I pewnie wiele... innej urody.



Lecz mimo zalet, Pani z Oddali

to nie potrafisz nic tutaj zmienić,

bo moją miłość dobrze poznałem,

a nie znalazłem w cyberprzestrzeni.

Bytom 27-01-2016

wtorek, 26 stycznia 2016

Jak kochankowie


Bliscy jesteśmy sobie, i nocą
skroń Twoja przy mojej skroni,
i przez dzień cały z tęsknotą,
trzymamy z daleka dłoń w dłoni.

Kiedy czasem idziemy przed siebie
objęci ciasno jak kochankowie,
to miło słyszeć gdzieś obok ciche,
popatrz się, czy to małżonkowie?

Śmieję się wtedy do Ciebie tkliwie
i ty masz w sobie tyle uśmiechu,
że chcemy się zaraz, publicznie,
całować,tulić nawet do grzechu.

Szkoda mi tylko,że jedno życie
na świecie tym jest przeznaczone,
bo będzie ono komuś z nas tęsknie
i w samotności łzami ścielone.

Wierzę gorącą nadzieją serca,
że kiedyś ta miłość powróci
łzami czekania,pamięcią wierna,
nie może zniknąć śmiercią czeluści.

Bytom 19-01-2016

środa, 20 stycznia 2016

Ariel


Hej,przyjacielu,
skręć w ciasną bramkę,
szeroką przeszło tak wielu
wybierz trudniejszą Arielu.
To jeszcze nie Twoja pora,
żyj jeszcze z moją nadzieją
i nie uciekaj w przestworza.
Hej przyjacielu,
wiosna już taka bliska,
oddychaj zielonym powietrzem,
razem będziemy oddychać.
Arielu, wołam
lecz ty nie słuchasz,
ulgą z cierpienia uciekasz,
ma pamięć nie będzie głucha.
Władku,Arielu.
Nie przyjdę śmierć Twą pożegnać,
tak jak mówiłeś przyjacielu,
zostałeś we mnie duchem i sercem,
bo nie wierze w Twoje odejście.
Żal mam w sercu po Tobie, przyjacielu.


Bytom 20-01-2016


wtorek, 19 stycznia 2016

Zielone szelesty


Brzozo rosochata,brzozo miła
po każdym lecie pniem rozdartym
mocniej się pochylasz.
Liściem na dwie nuty barwne
zielonożółtym i zielonym
tak mi muzycznie szeleściłaś
w samotne wieczory.
A teraz cię nie ma,
drwal uśmiercił twe życie,
nie martwię się jednak
ziarnem cię ożywię
co wiosną rzuciłaś,
zasieję w ziemi,słońcem przykryję
i znowu mnie powitasz
i znowu będziesz zieleniła.

Bytom 19-01-2016


poniedziałek, 18 stycznia 2016

Pamiętnik pocięty szkłem


Pamiętnik mam pocięty szkłem,
a w nim stronice brudnopuste
od niespisanych,ukrytych w mgle
pokracznych dni nieposłusznych.

Kruche miesiące od udręczenia
złudną busolą tkwią pokręcone,
w fatamorganie punktu widzenia
nierzeczywistych chwil utraconych.

Gdy oglądałem pęknięte strony
krzemowym pyłem zasypane,
widziałem ich kolor ostroczerwony,
bezsiłą życia na sznur nanizane.

Usiadłem na Wzgórzu Nadziei
i pożegnałem swą przeszłość,
zostałem w ciepłych promieniach,
w przepaść rzuciłem grzeszność.

Widzę czasami w podcieniach
minione brudne i puste godziny,
na wzgórzu, tym się nie martwię
bo stałem się sobą,prawdziwym.

A pamiętników nowych nie piszę,
bo z życia mam karty czyste i pełne
dni optymistycznych ukołyszeń,
w swoich zdarzeniach trzeźwe.

Bytom 17-01-2016

niedziela, 17 stycznia 2016

Daremność chwili


Smutno mi się zrobiło,
świat wymarzony umarł
jakby coś się skończyło,
jakby ktoś mi Cię ukradł.

Przycisz się serce szalone,
milczcie myśli zuchwałe,
a one biegną w Twą stronę
żądzą i drżeniem spętane.

Gdy ktoś Twoje imię powie,
będę Cię szukał daremnie,
aż znajdę samotność w oknie
i tam poczekam na Ciebie.

Bytom 17-01-2016

sobota, 16 stycznia 2016

Górski kryształek





Tatrzański czerwiec śniegiem się bieli
w załomach,na ścieżkach i turniach,
promieniem słońca z zimnej pościeli
odbija tęczą kolory w chmurach.

Spójrz ze Świnicy w dół,na jeziora
co błyszczą w Dolinie Pięciu Stawów,
jak krople rtęci w bezdennych zboczach
wołają, pachnąc wolnością ptaków.

Tutaj się czujesz jak marny proszek
nawet gdy stoisz na wielkim szczycie,
bo głowę unosząc,szepczesz Boże,
jak pięknie do życia mnie stworzyłeś.

Już czas w doliny, wracać do domu,
bo wieczór powitał nas księżycem,
wśród mgieł gęstych i grani wyłomów
łatwo rozminąć się ze swym życiem.

Nad Zakopanem noc pachnie ciszą
i strachem przed ciemną potęgą gór,
jęczące gdzieś wiatry szumem kołyszą
i tak zapraszają wszystkich do snu.


Bytom 16-12-2016





poniedziałek, 11 stycznia 2016

Ucieczka


Nie łatwo powiedzieć,
co chcę wykrzyczeć,
co widzę wśród powiek,
a nie chcę już widzieć.

Nie wiem ile nadziei
mogę sobie zostawić,
w pustym westchnieniu
czy w zapominaniu.

Myślenie się kłębi
ucieczką przed sobą
i wciąga do głębin,
bo jestem tam z Tobą.

Sosnowiec 01-08-2003

czwartek, 7 stycznia 2016

Gorycz pamiętania


Dni piękne za szybko mijają
i sny tak samo się kończą,
w godzinie jawy pustką zostają
i smutno w duszy się plączą.

I co mi zostawiasz tutaj,
gdy myśli nawet mi brak,
próżno rozglądam się, szukam,
gdzie cię zgubiłem,we snach?

W oczach, bez łzy pożegnanie,
a w sercu rozlany pożółkły żal,
na co ta zgaga,złość,narzekanie,
odeszłaś lisim krokiem w dal.

Promykiem miałaś być moim
który grzał będzie wieczorem,
ale za rzadko przychodzisz
zapamiętaniem wspomnieniowym.

Bytom 07-01-2016