wtorek, 7 lutego 2017

Pastelowa noc,pastelowy dzień

Wolnymi sennymi kroczkami
noc objęła nasz dzień mały,
opatula w miękkie ciepło
i szepcze swoimi ciemnościami-
czas na inny,kruchy świat,
na pełen spokoju wyśniony
ciszą i przestrzeni upojeniami,
pastelowy gwiezdny wiatr.
Niech noc napoi i nakarmi
myśli nasze serdecznie senne,
tęczą marzeń spełnionych
i taką szarą jeszcze nadzieją
malowania tych niedokończonych.
Na rano wyśpiewa opowieść,
o tym co nas czeka po otwarciu
wyspanych negatywem powiek,
zaszeptaniami w eksplozji miłości
w powitaniu dnia poezją nową
w barwnych szatach kolorów,
chodźmy więc pastelową drogą.



Bytom 07-02-2017


piątek, 3 lutego 2017

Wychodzisz,przyszłaś?


Wychodzisz?Tak wcześnie,tak szybko.
Trzasnęły drzwi ze skowytem,brzydko.
Szklane serce pękło,rysą bólu myśl
oczy wyciska,skórę drutem oplata,
złe godziny osacza trucizną raczą.
Dlaczego przyszłaś,dokąd odeszłaś
jesteś,śmiercią o kobiecych rysach,
czy tylko złudzeniem co w mej głowie
znieważa uczucia i umysłem plącze.
A może nikim jesteś,śmierć i,kobietę
udajesz bo łatwiej ci smętnym omamem
być w słowach taka, na koniec świata,
na wyścig biegu życia w bólu,do mety,
a ja jestem sponiewierany bezsensem,
najtrudniejszego śmierci nadejściem
i utratą najbardziej kochanej kobiety.


.Bytom 04-02-2017
.

A wiatr powiał

Zabrakło szczerości,
a może wiatr wieje
z innej strony,
a może nie było Ciebie
albo ja nie istnieję
lub jestem szalony,
wyszedłem obok siebie,
widzę pyłki nadziei,
niemoc myślenia troską
o sobie o Tobie,
widzę jak umieram gorzko
od zapomnienia,
nie żal mi niczego,
nawet tych chwil paru,
które słodki smak miały
choć tylko w wyobraźni
mojej często istniały,
zabrakło szczerości
słów na rozmowy,
a wiatr cicho powiał
w inne strony.
Bytom 03-02-2017

czwartek, 2 lutego 2017

Dłonie

Znam Twe dłonie na pamięć,
gdy nocą śnią cicho w moich
lub lekkim drżeniem tulą usta
do swoich ust spragnionych,
lubię Twoje dotyki głaszczące
co dreszczą podnietą me ciało,
są tak pieszczotą zachęcające,
że ciągle mi mało i ciągle mało,
budzisz me dłonie zachęceniem
i wędruję też przez nasze uczucia
każdym wzruszeń zwieńczeniem,
każdym ciał naszych poruszeń,
a kiedy przychodzi ta chwila
splatają się ciasno nasze dłonie
i wybuchają ekstazą,na koniec..

Bytom 02-02-2017