niedziela, 30 października 2016

Oddech


Kiedy przechodzisz koło mnie,powietrze
płonie od mego oddechu pożądania,
Ty wiesz o tym i do mnie się skradasz
zwiewnym kolorem cichego powiewu słów,
czystą nadzieją nabrzmiałych uczuciem ust
na kąpiele pieszczot,dotykanie, pocałunków
wędrujących po pragnącym ciele i tam i tu,
a potem chwile gorących położeń i unoszeń
na więcej,serdeczniej opadaj we mnie proszę.

Bytom 30-10-2016

Kocham, pada deszcz


Zawołam i rozłożę swoje ręce,
porwij mnie stąd mój wietrze,
zabierz mnie tam,do wczoraj,
do dni zamkniętych w obraz,
w mą dawną życia przestrzeń
gdzie młodo mi zabije serce.


Rozkoszy chętnie się napiję
ze wspomnień szklaneczki,
okruchów życia czerstwych
słodyczy spróbuję słonecznych
i wąchał będę,smakował te moje
błękitne od czasu mijania bukiety.

Zabierz do kapliczek polnych,
do świadków skrytych spotkań,
całowań,pieszczot,tylu rozstań,
dni przemokniętych w deszczu,
przetańczonych złością burzy,
gdy śmiałem się z gniewu natury.

Zabierz mnie do mego wczoraj,
bo do jutra czas mnie nie wpuści,
tylko teraz wietrze,teraz można
we śnie miejsce i czas odrzucić,
kochać swe mokre pada deszcz
wspomnień radosnych i smutnych.

Bytom 30-10-2016

piątek, 28 października 2016

Bemolowy walczyk jesienny


Rdzawo złotawe bukiety drzew
wciśnięte w szpilek korony,
mruczą jesienną mokrą pieśń
opadłym liściastym tonem.

A kiedy wiatr mocniej zawieje
puszczają barwnie swoim latawcem,
płatkami sennie spadają na ziemię
niczym dni życia i godziny nasze.

Często jak barw lawiną pędzą,
więc łapię je dłońmi i tulę
do siebie a one grają tajemne
mijania czasu melodie smutne.

Teraz sobie zatańczmy razem
w rytm mego walczyka przekory,
choć dziś moje pląsy są marne
roztańczę wami nowe kolory.

Zabiorę wasze wspomnienia,
niech śpią przy kominku w koszu,
łatwiej mi będzie w nim zamieniać
złoto i brąz na kolor groszku.

Bytom 28-10-2016

niedziela, 23 października 2016

Nuty jesienne


Puszkiem babiego lata płynącym z wiatrem
po niebie i deszczem co szyby wodą rosi,
jesień puka do myśli naszych i złotem zaplata
i ciepłem z kominka czas wspomnień przynosi.
Snuje się parku wilgocią i nuty miękkie pisze
na ziemi otulonej w liście, a mokre kolory
przytula do siebie bukietem palet z puszystym
zapachem nostalgii,radości wzruszeń tęsknoty.
Każda kropelka,co na kobierzec barw lekko opada,
swym mokrym dotykiem nadzieje życia rozsiewa
a poświst wiatru sennym szelestem nam opowiada
ballady o przemijaniu i jesiennie cichutko śpiewa.
Słonecznym promieniem haftuje tęczowe pejzaże
na mokrych trawach i splotach pajęczyn zroszonych
rosą z wiatru co przemknął i uciekł gdzieś marzyć,
...w kominie ze świerszczem da koncert miodowy.

Bytom 23-10-2016

sobota, 15 października 2016

Słoneczny szal


Owijam się jesiennego słońca szalem
i tęsknie patrzę na niebieskie niebo,
serdeczność taką od niego dostałem
z nadzieją nową koloru błękitnego.

Biorę to ciepło do zmarzniętej dłoni
i wtulam się w nie jak do poduszki,
jesienna słota nic mi nie zrobi
mam się do kogo ciepło przytulić.

Szeleszczą mi w mej głowie myśli
i ścielą mi nowe ścieżki z palety
słonecznego brązu i złotych liści,
do życia i wielu chwil namiętnych.

Czas ubieram fantazyjnie w iskierki
gwiazd co senną nocą mnie pieściły,
maluję swój mały pejzaż codzienny
nowym kolorem optymistycznym.

Bytom 14-10-2016

Ptak mojego życia


Wzbijam się ku słońcu, ku obłokom,
na skrzydłach wyobraźni i wznosić
pozwalam się moim radosnym słowom
bo nie ma tutaj koło mnie nikogo.
Jak ptak co uciekł z niewoli,szybuję
pełen wolności na wiatru skrzydłach
w chmurnej osłonie lekkim się czuję
a ziemia jest mi daleka, tak bardzo inna.
Czy warto być wolnym ptakiem na niebie,
krążyć i szeptów ziemi z daleka słuchać,
smutkiem w swych lotach w przestrzeni
samotnie tkwić i o przyszłości dumać?

Bytom 14-10-2016

czwartek, 6 października 2016

Ukojenie


Przytulasz mnie uśmiechem serdecznym

i spoglądasz kasztanowym spojrzeniem,

tak koisz mój ból swym ciepłym i miękkim

pachnącym wzajemnym uczucia oddechem.

Gładzisz me włosy i myśli złe pieszczotą

tak lekką jak słońce co muska kwiat wiśni,

jesteś moją słodką ucieczką i powrotem

do życia i świata,com kiedyś sobie wyśnił.

Podaj mi dłoń jak nocą przed zaśnięciem,

niech czuję jak nasze szepty ciepło płyną,

jak słowa jaśnieją w ciemności uśmiechem

i toną w sennym zasłuchaniu w miłość.



Bytom 06-10-2016

poniedziałek, 3 października 2016

Ukołysz marzenie


Fruną wspomnienia minionych dni
na nitkach pajęczych babiego lata,
póki pamiętam,tak dobrze jest śnić
o tym co było i snem tam powracać.
Nawet kropelki mżawki na rzęsach
to wilgoć odprysków fal słonych,
jak dobrze jest dzisiaj tak zapamiętać
te smaki morskie na długie wieczory.
To nic że deszcz i wietrzna szaruga
po parapecie tak smutno dziś dzwoni,
weź muszlę do ręki,przystaw do ucha
szum morza niech dziś Ci przypomni.
Przymknij powieki i otwórz marzenie,
to zimne miesiące szybciej przeminą
powróci lato bursztynów olśnieniem
a głosy fal morskich wakacje przybliżą.

Bytom 03-10-2016

niedziela, 2 października 2016

Śniadanie jesienne


Zabrałem Cię do parku na jesienne śniadanie
na potrawę kolorów w talerzach liści podanej,
na ucztę olśnień porannych słońcem malowanych
między konarami drzew i pustymi gałęziami,
na kobierzec brązowy złotem i czerwienią lśniący
jak lampka uczucia słodkiego pod naszymi stopami,
na mchu złożyłem bukiet nieśmiertelności z kwiatów
kwitnących pięknem nadziei jutra i minionych godzin,
wilgocią Cię nasyciłem z powietrza chłodem pijanego
po zimnej nocy,a z moich ramion jesiennych kołyskę
ułożyłem dla Ciebie i przytulam do siebie z całej mocy,
klękam teraz przed Tobą i mówię,wiesz że wrzesień
to nasz początek,to nasza pogodna dojrzała jesień….

Bytom 02-10-2016