ziemi
odbitej witrażem w obłokach,
tańczą
anioły po nieba ulicach
i
psalmem wychwalają Boga.
Szemranie
kosmosu im przygrywa
a
gwiazdy mrugają w rytm tańca,
tak
miękko pląsać po aksamitach
Aniołom
lśniącego wszechświata.
W
niebieskiej słońca poświacie
świtem
sfruwają niczym motyle
na
ziemię, na ludzkie postacie
aby
pociechą im zostać na chwilę.
A
człowiek pomocy spragniony
choć
modlił się o nią do Boga,
odgania
motyla ruchem dłoni,
nie chce wysłuchać Jego słowa.
Mysłowice
2007-11-19